Kilkukrotnie już pisałem, że wesela w górach mają swój niepowtarzalny klimat. Było tak i tym razem na ślubie Weroniki i Marcina w Waksmundzie. Ósma rano, flat white na Orlenie, przejazd przez świetnie mi znane pienińskie zakątki, czyli Sromowce Wyżne brzegiem Jeziora Czorsztyńskiego i pierwszy przystanek Dom Panny Młodej. W tym miejscu rozpoczęliśmy przygotowania. Makijażystki przyjechały do Waksmundu z Krakowa, makijaż musiał być perfekcyjny, a dzień zaplanowany co do najdrobniejszego szczegółu. Podczas przygotowań Weronice towarzyszyły druhny. Wszystkie dziewczyny wyglądały rewelacyjnie i błyskawicznie pomogły zapanować nad detalami, założyć suknie, biżuterię, podwiązkę i buty. W oczekiwaniu na Marcina, który podróżował białym Porsche ze Szlembarku w dobrych humorach popijaliśmy szampana. Dalej już błogosławieństwo, wzruszenia i przejazd do Kościoła pw. Świętej Trójcy w Łopusznej.
Fotografowanie ślubu Kingi i Sebastiana pokazało mi po raz kolejny, że każdy ślub, każda para jest unikalna. Styl glamour, który wybrali, podkreślił ich elegancję i gust, ale to prawdziwe emocje – miłość, radość, wzruszenie – były najpiękniejszą ozdobą tego dnia. Właśnie te chwile, autentyczne uczucia, tworzą historię, którą mam przyjemność opowiadać za pomocą zdjęć. Dzień ślubu zaczęliśmy od przygotowań Panny młodej, wyczarowany makeup idealnie podkreślił wyjątkową urodę Panny Młodej. Kinga i Sebastian zadbali o każdy szczegół. Wygląd Panny Młodej był nie do opisania – elegancka suknia, delikatna biżuteria. Wszystko było dopięte na ostatni guzik, tworząc spójną całość, która zachwycała gości i sprawiała, że każdy detal mówił o miłości i elegancji.
Ślub humanistyczny to forma ceremonii ślubnej, która nie jest związana z żadną konkretną religią. Jest to alternatywny sposób na zawarcie związku małżeńskiego, który kładzie nacisk na wartości ludzkie, miłość i zaangażowanie między partnerami. Ceremonia taka skupia się na uczuciach, wartościach i życiowych przekonaniach pary, a nie na religijnych tradycjach czy rytuałach. Podczas ślubu humanistycznego, para może wyrazić swoje uczucia i zaangażowanie wobec siebie poprzez osobiste przemówienia, czytanie wierszy, wybór ulubionej muzyki czy innych elementów, które są dla nich ważne. Ceremonia może być prowadzona przez humanistycznego celebranta. Pałac Goetz w Brzesku to doskonałe miejsce, gdzie można zorganizować ceremonię ślubu humanistycznego. Jest to piękne i historyczne miejsce, które może dostarczyć wyjątkowego tła dla takiej uroczystości.
Beskid Wyspowy to malowniczy region w południowej Polsce, który idealnie nadaje się jako sceneria do romantycznego ślubu i wesela. Charakteryzuje się on pięknymi krajobrazami, malowniczymi wioskami oraz tradycyjną architekturą, co sprawia, że jest to wyjątkowe miejsce na organizację uroczystości ślubnych. Wesele w Beskidzie Wyspowym można zorganizować korzystając z gościnności góralskich domów weselnych, które są doskonale przystosowane do organizacji tego typu imprez. Jednym z takich popularnych miejsc jest Dom Weselny Oberwanka w Łostówce, który słynie z gościnności, pysznej regionalnej kuchni i pięknych widoków na górskie pasma. Każdy ślub to oczywiście ceremonia ślubna. W Beskidzie Wyspowym można znaleźć urokliwe kościoły, kaplice lub świątynie drewniane, które tworzą niepowtarzalny klimat. Para młoda może zdecydować się na ślub wśród zapierających dech w piersiach górskich widokach lub w urokliwych kościółkach położonych w malowniczych wioskach. Drewniana architektura i tradycyjne elementy wystroju nadają tym miejscom niepowtarzalny urok.
Wymarzony dzień ślubu Magdaleny i Wojciecha zaczyna się pewnie od śniadania, ale tak naprawdę od przygotowań ślubnych w studio makijażu Mini Make-up Art, w którym doświadczona wizażystka Wioletta tworzy piękny makijaż. Siedząc przed lustrem, Magdalena cieszy się chwilą relaksu i podziwia efekt końcowy - delikatny, ale podkreślający jej naturalną urodę. Kiedy nadchodzi moment, aby przejść do ceremonii, Magdalena czuje, że serce bije mocniej ze wzruszenia i podekscytowania. W kościele Parafia NMP Częstochowskiej w Leszczynie panuje atmosfera pełna emocji, a gdy razem z Wojciechem wędrują do ołtarza, nie mogą powstrzymać łez wzruszenia. Błogosławieństwo i wymienianie przysiąg są najważniejszym momentem tego dnia. Podczas ich składania w powietrzu da się wyczuć ogromną miłość i zaufanie. Te wzruszające chwile na zawsze pozostaną w pamięci.
Miesiąc czerwiec dobiega końca. Dużo dobrego działo się w tym miesiącu, czuje się już nadchodzące wakacje i w perspektywie słodkie leniuchowanie. Śluby nabierają kolorów i mam na myśli nie tylko zieleń i dużo słońca, ale też kolorowe sukienki gości weselnych, piękne kwiaty i dopracowane detale. Klimat ten można poczuć oglądając krótką relację z perfekcyjnie przygotowanego ślubu Natalii i Krzyśka, który odbył się w Mszanie Dolnej. Zdjęcia rozpoczęliśmy od makijażu ślubnego, następnie odwiedziliśmy Salon Fryzjerski Studio 15. Jak na ślub boho czy rustykalny przystało, Natalia miała wianek, a jego wpięcie wymagało niemałych przygotowań fryzjerskich. Kolejnym punktem programu były przygotowania Panny Młodej.
Długi weekend majowy, mała wyprawa w Beskidy i okolice Żywca na ślub Nicoli i Rafała w Gilowicach. Pierwsze zdjęcie to Jezioro Żywieckie, nad którym odbywały się od rana zawody wędkarskie. Następnie makijaż, w mieszkaniu babci Nicoli. Fachowe dyskusje w trakcie ponieważ Nicola jest zawodową wizażystką i sama wykonuje makijaże ślubne pod marką Nicola Kobza Style. Oczywiście nie obyło się bez ciasteczka i kawy, jak to u babci. Następnie pojechaliśmy do Gilowic, gdzie już razem z Krzyśkiem z Camdesign - Nowoczesny film ślubny rejestrowaliśmy ten ważny dzień. Domek świetny, magnolie, które okresem kwitnienia wstrzeliły się w datę ślubu Nicoli i Rafała, dodały temu miejscu niezwykłego uroku. Druhny dzielnie pomagały nie tylko z suknią ślubną, kolczykami, branzoletkami, ale też z szampanem, który wylądował w stylowych kieliszkach. Wesele w Beskidach to świetny pomysł.
Kościół Matki Bożej Śnieżnej w Tokarni odwiedzam regularnie przy okazji weekendowych wizyt czy imprez rodzinnych. Tym razem po raz pierwszy po generalnym remoncie fotografowałem w tym Kościele ceremonię ślubną Klaudii i Przemka. Oglądając zdjęcia zobaczycie, że był to doskonale zorganizowany ślub z oprawą strażacką, którą przygotowały zastępy strażackie z Tokarni i Wadowic. Kilka minut przygotowań u Przemka i od razu mogłem się zorientować, że strażakiem nie został on z przypadku, a służba w straży pożarnej jest bardzo ważna dla niego i jego całej rodziny. Dlatego też zamiast garnituru wybrał mundur strażacki. Było to więc prawdziwe wesele strażackie z asystą samochodów pożarniczych, strażacką bramą weselną, specjalnie przygotowanymi zadaniami i szpalerem reprezentacyjnym utworzonym podczas ceremoni i przy wyjściu z Kościoła.
Jest taki wieczór w roku, podczas którego wielu z nas imprezuje w Zakopanem, niektórzy bawią się w białej sali, każdy postanawia dokonać rzeczy niemożliwych i oczywiście leją się strumienie szampana. Powiem Wam, że jest to świetna okazja, żeby połączyć ten jeszcze świąteczny, a już noworoczny czas i wykorzystać go do organizacji własnego przyjęcia weselnego. Wasi goście pojawią się na sali weselnej od razu nastawieni na szampańską zabawę, będą gwarantowane fajerwerki, a po północy otworzy się puszka gorących życzeń. Wiecie już chyba dlaczego weterani branży ślubnej Justyna i Damian zdecydowali się zogranizować własny ślub właśnie w ten dzień. Był to strzał w dziesiątkę i świetna zabawa zagwarantowana.
Tomku pytają, jak zaplanować i przygotować najpiękniejszą ślubną sesję plenerową lub w skrócie plener ślubny. Sesja plenerowa jest bardzo ważna dla nas mówią i moglibyśmy zrobić kilka zdjęć w dniu ślubu, ale zostawiać gości bez naszego towarzystwa słabo, umówmy się więc na spokojnie, najlepiej kilka dni po uroczystości. Gdybyś jakieś miejsca mógł nam zaproponować, bo my się nie znamy, a Ty tych plenerów to już trochę zrobiłeś i pewnie ogarniasz jakieś dobre miejscówki. Takie tam z życia wzięte dyskusje i rzeczywiście mam swoje ulubione lokalizacje w Krakowie i bliskich okolicach. Dzisiaj wspomnę tylko o jednym z możliwych scenariuszy. Pierwszy z nich to spotkanie w Parku w Mogilanach. Miejsce to jest niezwykle popularne i robiąc tam sesję plenerową popołudniową porą w słoneczny dzień, zwykle spotyka się inne Pary ślubne, które również robią swoje sesje ślubne. Mocną stroną tego miejsca jest zachodzące z odpowiedniej strony słońce, zawsze zadbana zieleń i białe ściany dworu, który w chwili obecnej wymaga małej renowacji, ale nadal ma swój klimat, widok na Tatry i cudowne drzewa, które tak naprawdę tworzą magię tego miejsca.
Wasz ślub jest zaplanowany, macie doskonały zespół, który porwie gości weselnych do tańca, macie sale weselną w stylu, który chodził Wam po głowie od dłuższego czasu. Idealnie byłoby gdyby te wszytkie elementy, momenty wzruszenia, uśmiechy i łzy radości pozostały nie tylko w Waszej pamięci ale również w pięknym ponadczasowym albumie ślubnym. Wszyscy wiemy, że nawet po wielu latach zdjęcia potrafią wzbudzić podobne uczucia, jakie towarzyszyły Wam tego ważnego dnia. Odpowiedź na pytanie jak to zrobić w dobie internetu nie jest trudna. Wystarczy przeglądarka internetowa i wpisanie frazy najlepszy fotograf ślubny w Krakowie, Rabce Zdrój czy w dowolnym innym miejscu. Przeglądając wyniki wyszukań warto zwrócić uwagę na styl fotografa ślubnego, ponieważ zwykle jest on powtarzalny i zależny od używanego sprzętu, osobowości, zaangażowania i oka do kadru. Koniecznie zwróćcie też uwagę na jakość zdjęć, czyli ich poprawność techniczną pod kątem ekspozycji, kontrastu i kolorów. Ważne jest też umiejętne wychwycenie istotnych elementów, detali, ulotnych chwil, zwanych w żargonie fotograficznym momentem decydującym i ułożenie ich w opowiadanie, które w ciekawy i niestandardowy sposób zrelacjonuje przebieg zdarzeń dnia Waszego ślubu. Ponieważ fotograf ślubny to osoba, która spędzi z Wami niemal cały dzień, będzie obecny w chwilach prywatnych, pełnych wzruszeń i przeżyć istotne jest więc, żeby czuć się przy nim swobodnie. Dobrze jest skorzystać z polecenia znajomych, którzy poznali charakter i osobowość fotografa podczas ich własnego reportażu ślubnego, czasem warto wybrać się na sesję narzeczeńską i na niej sprawdzić, czy to jest „the perfect guy for the job”. Na koniec koniecznie sprawdźcie też ilosć oddawanych zdjęć, możliwość realizacji profesjonalnego albumu fotograficznego, pleneru w wybranym dniu po ślubie i ceny, która nie powinna przekroczyć wpływu z kopertowych.
Moment w życiu każdego mężczyzny, że w lekkim stresie, przeszukując kieszenie w poszukiwaniu brylantów, oczekuje na magiczne słowo TAK. Jest to z pewnością rozpoczęcie nowego etapu w życiu zakochanych osób, który oprócz nowych zobowiązań zapewnia miliony niezapomnianych wspomnień, które warto przy pomocy zdjęć zachować na dłużej. Tylko w ten sposób pokażecie swoim dzieciom, a w przyszłości może nawet wnukom jak wyglądały początki Waszej miłości. Przygotowania do Waszego ślubu to długa droga i nie znam osoby, która nie chciałaby przebyć tej drogi w możliwie idealny sposób. Decyzje, które musicie podjąć na tej drodze, te dotyczące sali weselnej, zespołu czy DJ-ja, fotografa, sukni ślubnej to tylko część ważnych spraw na Waszej liście. Bardzo często dążąc do tego idealnego ślubu Pary Młode decydują się na sesję narzeczeńską, która jest doskonałym uzupełnieniem reportażu ślubnego. Dziewczyny, przekonując narzeczonego, że sesja narzeczeńska to jest nie taki głupi pomysł, nie zapomnijcie wspomnieć, że zdjęcia z takiej sesji można wykorzystać na wiele sposób. Mogą one być doskonałym prezentem dla rodziców w trakcie podziękowań, elementem wystroju sali weselnej czy posłużyć jako dekoracja zaproszeń ślubnych. Nie zapomnijcie również wspomnieć o tym, że zdjęcia te będą dla Was wyjątkową pamiątką, pozwolą przyzwyczaić się do obecności fotografa podczas sesji ślubnej i zbudują Waszą naturalność i pewność siebie podczas sesji.
Francuskie „bohème” tłumaczone na język polski jako „cyganeria” stanowi zalążek etymologiczny słowa i stylu „boho”. Tym samym styl ten reprezentuje swobodę, nonszalancję, zawiera w sobie mnóstwo różnorodnych elementów folkowych i bez wątpienia jest nacechowany wpływami kultury hipisowskiej. Jakie czynniki zdecydowały o popularności tej stylistyki ślubnej w Małopolsce i Krakowie nie wiem. Jedno jest pewne styl boho na weselach króluje nieprzerwanie od kilku już lat. Pary młode organizują przyjęcia w stylu boho korzystając ze starannie zaadaptowanych, nieużywanych od lat stodół czy też specjalnie w tym celu zaprojektowanych i wybudowanych sal weselnych. Dobrze gdy miejsca te sąsiadują z jeziorem czy ukryte są w leśnej dżungli, pozwala to uciec od zgiełku miasta i na moment przenieść się bliżej natury doświadczyć bohemy na własnej skórze. Cegła, drewno oraz duże przeszklenia tworzą ciepłe rustykalne wnętrza w którym goście weselni poczują się wyjątkowo. Doskonałym miejscem na tego typu przyjęcie ślubne jest Dwór Dworzyszcze Wola położony 25 minut drogi od centrum Krakowa. Opisując scenerię takiego śłubu nie możemy zapomnieć o kwiatach w bukiecie Panny Młodej, dekorujących wystrój sali, dobranych nie przypadkowo nawiązujących do natury. Dekoracyjne lampki, lampiony to serce stylistyki boho, girlandy z żarówek snujące się nad parkietem, to elementy o których również warto pamiętać. Nie zapominajmy też o starannym przygotowaniu nakryć stołu oraz innych atrakcjach, które pozwolą umilić czas naszych gości. Fotografia ślubna w stylu boho charakteryzuje się niepowtarzalną atmosferą, łączy w sobie ruch, opowieść o Waszej miłości w romantycznym świetle blasku świec, tworząc niepowtarzalny album, który wytrzyma próbę czasu.
Ostatni reportaż ślubny na moim blogu opublikowałem w połowie sierpnia ubiegłego roku. Od tego czasu mogliście zobaczyć kilka sesji plenerowych. Chciałem w ten sposób uciec od trendów panujących na grupach fotograficznych pokazujących śluby w pryzmacie pandemii fenomen masek, czy tortów zamkniętych w lodówkach prywatnych mieszkań nigdy do mnie nie przemawiał. Fotografując śluby zawsze skupiam się na ludziach, emocjach, pięknych detalach i ciekawych do pokazania miejscach. Fotografia ślubna musi nieść ze sobą dawkę emocji, które będą wspominane przez całe życie. Reportaż ślubny musi to być natomiast spójne opowiadanie, które przekaże historie Pary Młodej zarówno dzieciom, jak i wnukom, bliskim i dalszym znajomym podczas wspólnych spotkań. Piękno tego jedynego dnia, momenty wzruszenia, uśmiechy Nowożeńców, radość i zabawa zaproszonych gości, tego nie da się opowiedzieć to trzeba zobaczyć najlepiej na zdjęciach.
Zapraszam Was do Brzeska. Pałac Goetz to miejsce niecodzienne i idealne na plener ślubny. Nie wiem czy filantrop i mecenas sztuki Albin Goetz planował, że wzniesiony przez niego okazały pałac w przyszłości będzie pełnił rolę liceum ogólnokształcącego, doprowadzony do ruiny przetrwa trudne czasy i w końcu odzyska dawny blask, stając się miejscem idealnym na wesele czy plener ślubny. Jest to bez wątpienie jedno z najbardziej popularnych miejsc plenerowych w Małopolsce. Koszt związany z możliwością wykonania zdjęć ślubnych w pałacu gwarantuje względny spokój tego miejsca. Gdyby nie to kolejka chętnych do zdjęć par młodych i towarzyszących im fotografów ślubnych byłaby nie krótsza od tej na Kasprowy Wierch w Zakopanem.
Fotografem ślubnym zostałem, żeby robić właśnie takie zdjęcia. Temat Ogrodu Botanicznego w Krakowie w połączeniu z Operą Krakowską pojawił się na moim blogu w wakacje 2018 roku. Plener był to niezapomniany z Dajaną i Sylwestrem w rolach głównych. Od tamtego czasu Ogród Botaniczny przeszedł sporą metamorfozę za sprawą jak się domyślam funduszy europejskich. Był to z pewnością jeden z czynników, który doprowadził do wprowadzeniu dość absurdalnej opłaty za wykonanie zdjęć ślubnych. Ale jak wiadomo realizowanie marzeń jest bezcenne, a za resztę zapłacisz kartą mastercard. Teresę i Andrzeja znam już bardzo długo i w międzyczasie spotkaliśmy się na sesję narzeczeńską, którą również znajdziecie na moim blogu.
You have to constantly innovate and think of interesting ideas to continue to grow tak i może właśnie dlatego tym razem zabieram Was w miejsce w którym dotąd jeszcze nie byłem, o porze dnia w której jeszcze nie fotografowałem, aparatem fotograficznym i obiektywami, które pojawiły się na rynku niecałe trzy tygodnie temu. Sesja ślubna w Beskidzie Śląskim to było takie wyjście ze strefy komfortu. Jadąc na tą sesję plenerową wiedziałem tylko, że Magdalena i Jonasz to doskonała para i fotografowanie ich uczucia to będzie prawdziwa przyjemność. Poranne godziny fotografowania wymusiła potencjalna liczba osób na ulicach miasta Bielsko Biała, których wiadomo lepiej nie mieć na zdjęciach. Tym razem to nie ja byłem przewodnikiem, a trasę po uliczkach swojego rodzinnego miasta wytyczał Jonasz, zasypując nas ciekawymi anegdotami związanymi z historią tego miasta.
Po raz kolejny na moim blogu proponuję plener ślubny w okolicach Krakowa i mam nadzieję, że razem z Martyną i Michałem udowadniamy, że żeby zrobić fajne zdjęcia nie trzeba jechać na koniec świata. Tym razem w trakcie sesji ślubej zwiedziliśmy nie tylko herkulesowe okolice ale również weszliśmy do środka Zamku w Pieskowej Skale. Odnowione i oddane do użytku arkady, pilnie strzeżone przez trzech dzielnych strażników (wciąż mniej niż trawa na Wawelu) i piękne okolice, w których pojawiliśmy się razem z promieniami zachodzącego słońca, pomogły nam zrobić bardzo dobre zdjęcia. Martyna wyglądała niesamowicie, a jej pewność siebie i fakt, że od zawsze uwielbia pozować do zdjęć moją prace sprowadziły tylko do naciskania spustu migawki.
Kraków i o nim będzie pisane jako o jednym z najpiękniejszych i najbardziej historycznych miejsc na mapie Polski. Osobiście nie mam żadnych wątpliwości, że wybór miejsc w Krakowie w kontekście sesji ślubnej nie jest łatwy, ale ich ilość i różnorodność w tym mieście pozwala spełnić oczekiwania każdej młodej pary. Szczególnie gdy jej marzeniem są wyjątkowe i magiczne zdjęcia plenerowe. Praktycznie w jednym miejscu możemy odszukać zakątki pełne zieleni w zróżnicowanych barwach i ciekawe fragmenty miejskiej architektury. Poznanie ciekawych miejsc na sesje ślubną w Krakowie zajęło mi trochę czasu, czasu mile spędzonego podczas kilkunastu sesji plenerowych. Możecie mi wierzyć, że doświadczenie to procentuje, a korzystając z niego możemy od razu sprecyzować plan sesji zdjęciowej i wybrać z tego pięknego miasta tylko najciekawsze fragmenty.
Sesja ślubna w plenerze jest świetnym i naturalnym dopełnieniem reportażu ślubnego. Czy będzie to trzydziestominutowa krótka sesja w dniu ślubu, trzygodzinny plener w jeden z wakacyjnych słonecznych dni czy całodniowa wyjazdowa sesja plenerowa w górach zależy tylko od Was. Każda para młoda poszukując dobrego fotografa ślubnego musi znaleźć odpowiedź również i na to pytanie. Pamiętajcie, że czasem nie warto szukać daleko, bo świetne miejscówki mamy tuż pod naszym nosem. Szczególnie, że Kraków i jego okolice oferują ogromną ilość świetnych miejsc na niezapomniany plener ślubny. Plener ślubny na Zamku Królewskim w Niepołomicach to świetna alternatywa dla pleneru na Zamku Królewskim na Wawelu czy pleneru na Zamku w Pieskowej Skale.
Najczęściej fotografuję w województwie małopolskim: Kraków, Bochnia, Chrzanów, Kielce, Miechów, Myślenice, Olkusz, Oświęcim,
Wieliczka, Tarnów, Wadowice, w województwie śląskim: Katowice i w górach: Szczawnica.